Jaką wodę należy pić podczas upałów?

woda
Aby podczas upałów nasz organizm mógł sprawnie funkcjonować, należy pić odpowiednią wodę. Dowiedz się, jaka woda jest najlepsza w czasie upałów, a jakiej wody lepiej unikać oraz czy wyeliminowanie sodu z diety zawsze ma działanie prozdrowotne.
/ 12.07.2011 08:25
woda

Uwaga na serce!

Spośród mięśni najważniejsze jest serce, które może prawidłowo funkcjonować dzięki magnezowi, wapniowi, potasowi i innym biopierwiastkom. Jeżeli stężenie elektrolitów w tym mięśniu drastycznie się zmniejszy, przestanie on po prostu działać. W czasie upałów wzrasta także skłonność do zakrzepów, udarów cieplnych i innych zaburzeń układu krążenia, które stanowić mogą poważne zagrożenie dla organizmu. Obciążony jest również ośrodkowy układ nerwowy: pogarsza się stan naszej psychiki, stajemy się podenerwowani, mamy trudności z koncentracją i częściej popełniamy błędy.

Zatrucie wodne – co to takiego?

Nie jest więc obojętne, jaką wodą gasimy pragnienie, zwłaszcza w czasie upałów. Od tego zależeć może w dużym stopniu nasze samopoczucie i zdrowie, a nawet życie. Powinniśmy pamiętać, by pić wody z dużą zawartością składników mineralnych, czyli wody wysokozmineralizowane, które zawierają duże ilości magnezu, wapnia, sodu i chlorków. Należy unikać wód niskozmineralizowanych i niskosodowych, bo im więcej pijemy takiej wody, tym mniej sodu pozostaje w organizmie, który reguluje gospodarkę wodno-elektrolitową. Taka woda po prostu przez nas przepływa, wzmaga diurezę i paradoksalnie odwadnia nasz organizm. Dlatego właśnie woda niskozmineralizowana, niskosodowa nie jest wodą najlepszą do picia. Takich wód nie powinno się pić w nieograniczonej ilości. W krajach o temperaturach tropikalnych do wody do picia dodaje się nawet sól lub słone przekąski, aby dostarczyć sód do organizmu.

Zobacz też: Czy woda zawsze jest bezpieczna dla organizmu?

Sód podczas upałów

Ograniczenie spożywania sodu, stosowane jako profilaktyka nadciśnienia, nie może prowadzić do absurdu, gdy całkowicie unika się wód zawierających sód. Podwyższony poziom sodu w organizmie nie jest spowodowany przez popularne wody mineralne, które mają przeciętnie poniżej 200 mg sodu na litr, ale poprzez jedzenie słonych potraw, zup, chipsów, wędlin, a nawet chleba. Z tych produktów w ciągu dnia możemy uzbierać około 5000 mg sodu. Przy tej ilości 200 mg sodu, pochodzącego z wody, jest kroplą w morzu. Jest to jednak ilość potrzebna w czasie upałów, gdy jego poziom gwałtownie się obniża. Właśnie ta porcja sodu w wodzie może uratować nam życie. Osoby, które całkowicie unikają sodu w pożywieniu, z reguły doprowadzają do poważnych zaburzeń zdrowotnych. Osoby takie trafiają do szpitala, gdzie od razu otrzymują kroplówkę z solą fizjologiczną.

Zobacz też: Jakie mogą być przyczyny niskiego stężenia sodu we krwi?

Poziom takich pierwiastków jak sód, magnez i potas musi być utrzymany we krwi na ściśle określonym, stałym poziomie, bo inaczej zachwiana zostaje homeostaza organizmu, co właśnie szczególnie podczas upałów, przynosi tragiczne skutki.

Autor: Tadeusz Wojtaszek

Redakcja poleca

REKLAMA